expr:class='"loading" + data:blog.mobileClass'oncontextmenu='return false' ondragstart='return false' onselectstart='return false>

czwartek, 21 marca 2019

Motywacja to podstawa.

Hej, cześć, witam Was kochani,

Zanim opublikuję kolejny dzień redukcji chciałabym Wam napisać o tym co mnie zmotywowało do podjęcia właśnie takiej decyzji a nie innej. Zacznę od początku...
Będąc małą dziewczynką, rodzice uwielbiali mnie rozpieszczać, co zapewne większość z Was miała w dzieciństwie. Lody, cukierki, fast foody itd, kto by swojemu dziecku nie kupił ulubionych żelek, czekoladek lub ulubionej zapiekanki z szynką, pieczarkami i serem? :) Większość rodziców tak robi, ale do pewnego momentu. Później każdy z nas dorasta i sam podejmuje decyzje co zje a czego nie. Kiedyś byłam szczuplejsza, ale zawsze tą nadwagę kilka kilogramów miałam, tyłam, tyłam i tak przytyłam  że teraz muszę nosić ten balast + 20kg mając 26 lat. Stosowałam kilka diet w swoim życiu, kiedyś nawet próbowałam się głodzić, a nawet sama się odchudzać. Raz mi się udało zrzucić 10 kg, dopóki waga nie stanęła...poddałam się i przytyłam z nawiązką- słynny efekt jojo. Pojawiło mi się nadciśnienie, czułam się źle w swoim ciele, tu mi się wylewało, tam mi się wylewało i jeszcze ten podbródek 😡 a mimo to oszukiwałam samą siebie i innych. Kupowałam czekoladki, batoniki, lody, chipsy itd. Niestety nie tędy droga i przekonałam się o tym. Każdemu w moim towarzystwie i rodzinie wydawało się, że mi to pasuje jak wyglądałam i wyglądam teraz, ale NIE! To jest bardzo ciężkie...Zmienić styl życia, to nie jest łatwe, trzeba zdać sobie sprawę z tego, że to nie jest krótkotrwała przygoda, tylko związek na całe życie. Przede wszystkim przestraszyłam się chorób jakie mogłabym mieć gdybym nie zrobiła tego PIERWSZEGO kroku w walce o smukłą sylwetkę i zdrowy organizm. Zdrowe odżywianie rozpoczęłam od stycznia tego roku, natomiast dietę 3 dni temu, ponieważ nie zauważyłam dużego spadku wagi,  odrobinę ubyło mi w centymetrach i to wszystko. W dzień rozpoczęcia diety, usiadłam na spokojnie i zaczęłam oglądać ciekawy program ,,Wiem co jem na diecie''- polecam! Dlatego zdecydowałam się założyć bloga i opisywać swoją drogę po lepszą sylwetkę i samopoczucie. Liczę się z tym, że będą sytuacje kryzysowe, wzloty i upadki. To jest normalne, jakie byłoby nasze życie gdyby wszystko szło jak po maśle? Ale wszystko da się osiągnąć ciężką pracą, motywacją i samozaparciem. Poza tym dieta wcale nie musi być nudna, można ją urozmaicać samemu lub z pomocą profesjonalisty. Ja np. dzisiaj na śniadanie jadłam omleta z malinami i bananem oraz dżemem niskosłodzonym (do którego przepis wrzucę wieczorem) i powiem Wam szczerze, że miałam wrażenie jakbym jadła ciasto z malinami i bananem, rewelacja 😍 Nie mam jakiegoś wielkiego doświadczenia, ale nie zniechęcajcie się. Warto mieć kilka zajęć, które Was będą motywować lub osobę, która będzie Wam kibicować każdego dnia 💜

Miłego dnia 😏
Tymczasem wybieram się pojeździć na rolkach, a dla Was wrzucam małą dawkę motywacji!


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Śmiało komentujcie, może macie jakieś ciekawe pomysły na kolejny artykuł na bloga, jeżeli tak to również je napiszcie.