expr:class='"loading" + data:blog.mobileClass'oncontextmenu='return false' ondragstart='return false' onselectstart='return false>

poniedziałek, 25 marca 2019

Sport to zdrowie.

Hej Kochani!

Zdążyłam zauważyć, że niestety nie mam jeszcze tylu czytelników ile powinno być. Trochę szkoda, ale mam nadzieję, że jeszcze nic straconego i mój blog Was zachęci :) Jutro zaczynam drugi tydzień walki ze zbędnymi kilogramami, przepisy są kuszące i na pewno mi zasmakują. Dieta to nie kara, zależy czy ma się podejście do niej takie ,,Bożeee, kolejna dieta i znów mam się katować, a o hamburgerze i lodach to mogę pomarzyć :/'', czy takie: ,,Ok, widzę, że jest ze mną źle, obawiam się co może być za parę lat, teraz jestem zdrowa ale później mogą mi się pojawić choroby, dokonam tego teraz albo nigdy, nie będzie łatwo ale mimo przeszkód na tej drodze nie poddam się tylko wrócę na właściwy tor''. Właśnie, okres spadku kilogramów przeminie i w momencie, gdy osiągniecie swój cel to już nie będziecie na diecie tylko będziecie nadal prowadzić zdrowy tryb życia - mam na myśli uprawiać sport min. 3x w tygodniu i zdrowo jeść. Nie będziecie na diecie do końca życia bo kto by tyle wytrzymał, to jest  pierwszy etap a w drugim etapie to Wy musicie nauczyć się komponować posiłki tak, aby te kilogramy nigdy więcej nie wróciły, a Ty będziesz cieszyć się piękną i zdrową sylwetką. 
Aktywność fizyczna- tak, największa zmora osób, próbujących się uporać z nadprogramowymi kilogramami. Jedni mówią, że 70% to dieta, 30% to sport, inni że 80% to dieta, 20% sport, a jeszcze inni że sport to 100%. Spokojnie, nie pozjadałam wszystkich rozumów, piszę to z doświadczenia oraz z wyczytanych informacji w Internecie. Wiem, jak nieraz jest ciężko wstać z kanapy i iść pobiegać lub pojechać na basen ale bez aktywności fizycznej podczas odchudzania, nie będziemy mieć takich spektakularnych efektów jak włączając ją do naszego stylu życia. Po pierwsze: uzyskamy szybszy efekt, po drugie: wydzielają nam się endorfiny, mamy mnóstwo energii, jesteśmy szczęśliwsi, a po trzecie sport kształtuje nasz charakter. Do tej pory nie miałam ochoty ćwiczyć, mimo że możliwości było wiele, aż pewnego dnia wybrałam się z narzeczonym ( w sumie to on mnie wyciągnął :D ) na rolki. Słuchawki na uszy, wiatr we włosach i jazda :). Kocham ten sport, na prawdę- to jest taka aktywność, która mnie uspokaja, jestem na świeżym powietrzu więc się dotleniam, nikt mnie nie pogania, nie muszę nikogo słuchać. Zdarza mi się często stawiać sobie cele i mówię sobie: Dam radę! Pierwszy raz zrobiłam 7 okrążeń wokół stadionu a za 2 dni zrobiłam ich 15! :D Byłam z siebie bardzo dumna, oczywiście mój narzeczony również. Dlatego moi Kochani podsumowując, dacie radę! Jeżeli ja dałam radę zrobić ten pierwszy krok na który zbierałam się latami to Wy też to zrobicie, wierzę w Was. Zależy mi aby moje wpisy jakoś Was zmotywowały, jeżeli Wy będziecie zmotywowani to ja też- razem jest raźniej. Nie musicie wylewać siódmych potów na siłowni, poznajcie swoje ciało i różne sporty, odnajdźcie się w tym co pokochacie i będziecie to robić z przyjemności a nie z przymusu! :)


Pozdrawiam Was cieplutko i miłego wieczoru :)

A na koniec wrzucę Wam zdjęcie :)




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Śmiało komentujcie, może macie jakieś ciekawe pomysły na kolejny artykuł na bloga, jeżeli tak to również je napiszcie.